Pojawiające się na skórze nieestetyczne pajączki lub powracający rumień to znaki rozpoznawcze cery naczynkowej. Ten rodzaj skóry wymaga specyficznej, starannej pielęgnacji. Zobacz, co powoduje powstawanie problemów i co je zaostrza, a co pomaga skutecznie je zlikwidować.
Cera naczynkowa w teorii
Cechą charakterystyczną skóry naczynkowej jest skłonność do powstawania zaczerwienienia i trwałych śladów w postaci tak zwanych pajączków. Problemy te wiążą się z kruchością i przepuszczalnością ścian naczynek krwionośnych – nie wytrzymują one ciśnienia przepływającej przez naczynka krwi i pękają, przyczyniając się do powstania widocznych na skórze defektów. Pierwszymi niepokojącymi sygnałami są miejscowe zaczerwienienia, związane ze zmianami temperatury czy silnymi emocjami. Już wtedy warto zwrócić uwagę na właściwą pielęgnację cery i zastosować maskujący zmiany makijaż dla cery naczynkowej (zobacz też, jak ukryć blizny po trądziku).
Wrażliwe miejsca
Jeśli podejrzewamy, że możemy mieć skórę naczynkową, zwróćmy szczególną uwagę na kilka newralgicznych miejsc. Wyjątkowo podatne na uszkodzenia są naczynka krwionośne na policzkach, skrzydełkach nosa, a także na nogach. Powstające w tych strefach wylewy mogą mieć postać pajączków w kolorze czerwonym lub fioletowo-niebieskim. Ich powstawaniu sprzyjać może ekspozycja na słońce, wizyty w solarium, przebywanie w saunie czy intensywny wysiłek fizyczny.
Pielęgnacja skóry naczynkowej
Cera naczynkowa potrzebuje specjalnej pielęgnacji. Kupując kosmetyki, warto decydować się na takie, które stworzone zostały z myślą o takiej właśnie skórze. Preparaty wzbogacone o witaminy C, K, E, PP i B3 mogą pomóc uszczelnić naczynia krwionośne i zapobiec ich pękaniu. Warto stosować także rutynę, która zmniejsza przepuszczalność naczyń i wzmacnia ich ścianki. Podobne działanie wykazują również preparaty zawierające wyciągi z roślin takich jak arnika górska, dziki mirt bądź miłorząb japoński.
Oprócz używania specjalnych kosmetyków musimy pamiętać także o unikaniu słońca, gorących kąpieli, gwałtownych zmian temperatur. Lepiej zrezygnować z ostrych przypraw i bardzo gorących potraw. W domowej kosmetyczce zagościć powinny na stałe kremy z filtrem na lato i kremy ochronne na zimę. Jeśli preparaty do skóry naczynkowej nie wystarczą, warto wybrać się do dermatologa. Oprócz dobrania odpowiednich dermokosmetyków, lekarz może zaproponować nam także laseroterapię.
Zamykanie naczynek – czy to działa?
Popularnym zabiegiem, wykonywanym przez dermatologów, jest zamykanie naczyń krwionośnych. Proces ten może zostać przeprowadzony za pomocą lasera – do wyboru mamy laser IPL oraz laser VPL. Pierwszy z nich likwiduje pajączki widoczne gołym okiem, drugi poradzi sobie nawet z mniejszymi naczynkami krwionośnymi oraz rumieniem. W leczeniu skóry naczynkowej stosowana jest także elektrokoagulacja, czyli zamykanie naczyń za pomocą prądu o wysokiej częstotliwości. Warto pamiętać, że wszystkie wymienione metody usuwają objawy, ale nie leczą przyczyny. Innymi słowy, pozbędziemy się istniejących już pajączków, ale nie zapobiegniemy powstawaniu nowych.
Codzienna delikatna pielęgnacja i ochrona skóry przed niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi to podstawa, jeśli chodzi o cerę naczynkową. Dzięki właściwie dobranemu makijażowi i odpowiednim kosmetykom możemy skutecznie zamaskować mało estetyczne zmiany.